Wypada zacytować klasyka.. 'Jaki prezydent taki zamach'. Coś w tym jednak jest, że super prezydencka limuzyna z powodu dziury w oponie wylądowała w rowie. Zamach, spisek w PISie? Agenci Mosadu? Ktoś chciał postraszyć Dudę, czy słynna PISowska jakość organizacji i ochrony Prezydenta dała o sobie znać. Dobrze, że Duda nie podróżował w delegacji z generałami i prezesem banku, kto wie czy skończyło by się tylko na lądowaniu w rowie... Żeby było jeszcze śmieszniej, w czasach kiedy pół świata rozwiazuje poważne problemy - imigracji, konfliktu w Syrii, podboju kosmosu, i zbliżajacego się upadku USA. Prezydent Duda ma czas na wycieczki na turniej narciarski polityków i samorządowców... coś w ten deseń. Sezon ogórkowy zimowy? To się nazywa poważna polityka pełna gębą!